|

Koszmar wyobcowania

“Polska zyskała w wyniku II wojny lepiej zurbanizowane terytorium. Ponadto Niemcy są głównym płatnikiem do budżetu UE”. Powiedział to polski minister spraw zagranicznych, Radek Sikorski. Fakty.
Po pierwsze, II Rzeczpospolita, suwerenne państwo, straciła niepodległość na 50 lat w wyniku niemieckiej agresji i ludobójczej okupacji. Fakt, iż potem zajęli Polskę sowieci nie leżał w niemieckich planach. Po drugie, II Rzeczpospolita straciła w wyniku niemieckiej agresji i okupacji od 40% do 55% swojej elity (resztę roboty wykonali sowieci). Po trzecie, w wyniku niemieckiej agresji i okupacji II RP straciła ponad 5 200 000 obywateli, kolejne 3 były niewolnikami, kolejne 2 stały się sierotami, 1,7 miliona wygnano z ich domów, kolejny milion (najlepiej wykształconych i przedsiębiorczych) przymusowo wyemigrował, by budować PKB USA, Kanady, Argentyny, Wlk. Brytanii czy Australii zamiast siedzieć w łagrach lub klepać komunistyczną biedę. Po czwarte, Niemcy dokonały rabunku dóbr kultury na niebywałą skalę, do dziś 500 000 dzieł sztuki nie zostało zwróconych. Po piąte, w wyniku niemieckiej agresji Polska straciła nie tylko suwerenność, miliony mieszkańców, elity i dobra kultury. Straciła także 64,5% swojego przemysłu, 50% infrastruktury kolejowej, drogowej, logistycznej i telekomunikacyjnej, 70% budynków, 97% zasobów kapitałowych, 55% majątku służby zdrowia. Straciła też, właśnie w wyniku zniszczenia państwa polskiego przez Niemcy, rozległe tereny Kresów. Całe 48% swojego terytorium. Manipulowanie wyizolowanymi faktami bez uwzględnienia kontekstu jest najdelikatniej mówiąc niemądre. Niemcy zapłaciły reparacje i odszkodowania Francji (na której rzecz dwukrotnie, w 1918 i 1945 traciły też Alzację), Belgii, Holandii czy Izraelowi. Wypłaciły nawet odszkodowania za okupacyjne zbrodnie w Namibii sprzed 120 lat. Nie zapłaciły zaś Polsce przez 80 lat prowadząc cyniczną, wyrachowana politykę wykorzystującą żelazną kurtynę, brak jednego państwa niemieckiego, polską sytuacje gosp. po 1989 i wyhodowane w Polsce środowisko wpływu. nie mylmy należnych reparacji (6 bilionów złotych) z opowieściami dla naiwnych o “odszkodowaniach dla tych, którzy jeszcze żyją”, bo zrównywalibyśmy należne 6 bln (lub mniejszą sumę, ale tego rzędu wynegocjowaną przez rządy RFN i RP) z sumą kilkudziesięciu mln euro, które być może zostaną wypłacone resztce żyjących poszkodowanych. Mowa o co najwyżej 0,02% należnej sumy!!! Straty, nawet tak porażające, w dyplomacji są przedmiotem negocjacji. Jeśli negocjują profesjonaliści. Tylko amatorzy rezygnują na wstępie.

Views: 27
Udostępnij dalej

Podobne wpisy

0 0 głosy
Article Rating