Podwyżki podatków albo cięcie wydatków. Trzeciej drogi nie ma [OPINIA]
Powiedzieć, że sytuacja finansowa państwa jest napięta, to nic nie powiedzieć. Prognozy deficytu całego sektora finansów mocno rozjechały się z rzeczywistością, a ma być jeszcze gorzej, niż Ministerstwo Finansów przewidywało rok temu. Rząd staje przed trudnym dylematem. O ile Bruksela może iść nam na rękę i zrozumieć wyższe deficyty, o tyle rozchwiane rynki finansowe niekoniecznie. Sytuacja finansów publicznych jest nie do pozazdroszczenia. Część problemów budżetowych z wysokim deficytem rząd Donalda Tuska odziedziczył po poprzednikach. Jednak obecna ekipa postanowiła jeszcze dorzucić do rozgrzanego przez PiS pieca. Już 2023 r. zakończyliśmy dziurą w finansach państwa na poziomie 5,3 proc. PKB, a ubiegły rok przyniósł drastyczne pogorszenie tego obrazu z deficytem w wysokości aż 6,6 proc. PKB. To najgorszy wynik z historii nie licząc kryzysowych lat po upadku banku inwestycyjnego Lehman Brothers, groźby rozpadu strefy euro czy pandemii.
Globalistyczny establishment jest w stanie trwogi. Dlatego podjął decyzję o administracyjno-sądowej likwidacji podmiotów politycznych, które mu się przeciwstawiają – mówi prof. Adam Wielomski,…
„Ci europosłowie z Polski właśnie zagłosowali przeciw mojej poprawce wzywającej do ekshumacji polskich ofiar ukraińskich zbrodni na Wołyniu” – poinformował…