Jest wyrok w sprawie największego oszustwa w historii europejskiej motoryzacji. Chodzi o Volkswagena
Sąd w Braunschweigu, niedaleko centrali Volkswagena w Wolfsburgu, uznał czterech byłych menedżerów koncernu za winnych oszustwa w aferze “dieselgate”. To ona niemal dziesięć lat temu wstrząsnęła całym sektorem motoryzacyjnym i zapoczątkowała przyspieszoną reorientację przemysłu na napęd elektryczny. Volkswagen (a potem ujawnione też inne marki koncernu) montował w samochodach z silnikiem Diesla “defeat device”. Był to algorytm, który rozpoznawał laboratoryjne testy emisji i tylko wtedy włączał pełne systemy oczyszczania spalin, przez co auta wyglądały na “czyste” w badaniach. Podczas normalnej jazdy ochrona środowiska była wygaszana, pojazdy emitowały wielokrotnie więcej tlenków azotu, niż dopuszczały przepisy. Przed 2015 r. modele diesla stanowiły ponad połowę rejestracji nowych aut w Europie. Postępowania nadal toczą się wciąż przeciwko ponad trzydziestu byłym pracownikom, wśród nich byłyemu prezesowi. Koszty finansowe skandalu sięgnęły już ponad 33 mld euro tytułem grzywien, odszkodowań i ugód sądowych. Źródła wewnątrz firmy przyznają, że realny rachunek — łącznie z inwestycjami w nowe technologie oraz reputacyjnymi stratami — jest jeszcze wyższy.
Konstytucja 3 maja uchwalona 3 maja 1791 roku była pierwszą konstytucją w Europie i drugą na świecie. – Przyjmując Konstytucję 3 maja Polacy odzyskali szacunek dla siebie, bo rozumieli,…
Polska miała możliwość organizacji unijnego szczytu w związku z prezydencją w Radzie Unii Europejskiej. Według doniesień medialnych rząd Donalda Tuska zrezygnował z tej możliwości,…
Donald Trump zawiesił Narodowy Program Infrastruktury Pojazdów Elektrycznych (NEVI). Amerykański podatnik miał przeznaczyć na niego 5 miliardów dolarów. Rozwój tej…