Elon Musk niedaw no zwrócił się do X, aby potępić projekt ustawy Trumpa „One, Big, Beautiful Bill”. Ta ostra nagana nadeszła zaledwie kilka dni po pozornie przyjaznym odejściu Muska z nieformalnego stanowiska w administracji Trumpa jako „specjalnego pracownika rządowego” kierującego Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE). Podczas gdy Musk i DOGE wydawali się obiecujący dla bardziej optymistycznego obozu libertarian na początku drugiej kadencji Trumpa, utrwalone przeszkody biurokratyczne sprawiły, że departament ten był w dużej mierze nieskuteczny. Niepowodzenie Muska w spełnieniu tych obietnic powinno nauczyć libertarian cennej lekcji — takiej, przed którą ostrzegał Rothbard : natura państwa skazuje nawet dobroczynność na porażkę. Podczas gdy wysiłki tego rodzaju mogą skutkować wahaniami we właściwym kierunku, nie mogą one przeniknąć od góry do podstawowych mechanizmów, które umożliwiają władzy państwowej dalszy wzrost. Poleganie na pseudolibertarianach, takich jak Musk, aby wprowadzali znaczące zmiany za pośrednictwem aparatu państwowego, jest strategią, która raczej nie doprowadzi do niczego, co przypominałoby wolne społeczeństwo, o jakim marzą libertarianie. Początkowo dążąc do 2 bilionów dolarów oszczędności, do tej pory zgłoszono tylko około 180 miliardów dolarów oszczędności (przy czym poparte dowodami szacunki sugerują znacznie niższe liczby).
Porsche już zapowiedziało, że będzie chciało jak najdłużej produkować 911-kę z silnikiem spalinowym. Nawet jeśli oznacza to wspomaganie elektrycznego napędu….
Przez ostatnie dziesięciolecia wskaźniki urodzeń w Europie spadały poniżej wskaźnika zastępowalności pokoleń (który utrzymuje liczbę ludności na tym samym poziomie),…