Niby po co Polsce niepodległość, powiadają w prywatnych rozmowach wyznawcy kultu Tuska, tacy w typie tego profesora Zajadło, co stwierdził, że jako prawnik „nie widzi podstaw prawnych”, ale naszego premiera trzeba popierać. Niepodległość, mówią zupełnie serio, to brud, smród i ubóstwo. Niemcy, Francja, potrafią się „tym krajem” zaopiekować lepiej, niż sami Polacy, którzy są wiecznie niezorganizowani, pogrążeni w religijnych zabobonach, i w ogóle, głównie są starsi, niewykształceni i ze wsi. To zjawisko dobrze z naszej historii znane i nie ma się co na takich ludzi miotać gromy, trzeba ich rozumieć, uwzględniać w politycznych rachubach i pracować, jak czynili to przed wiekami endecy i ludowcy, nad ich „uobywatelnieniem”.
Prezydent Czech Petr Pavel podpisał ustawę ws. reformy emerytalnej, przygotowanej przez rząd Petra Fiali. Zakłada ona stopniowe wydłużenie wieku emerytalnego…
I oto postulat zachodniej młodzieży, europejskich dzieci kwiatów, zaczyna się spełniać.Co prawda, z półwiekowym opóźnieniem. We Włoszech i pewnie w całej Europie gadające głowy serwują…