Po paru miesiącach propagandy, usiłującej przedstawić jako rabunek pieniędzy publicznych granty przyznawane za poprzednich rządów na wozy strażackie dla OSP, termomiksy dla Kół Gospodyń Wiejskich, budowę schroniska dla ofiar przestępstw lub finansowanie przedsięwzięć edukacyjnych – rządząca sitwa uznała, że już czas, by zacząć z publicznych pieniędzy spłacać długi „swoim”. Fundacja Jerzego Owsiaka w nagrodę za obstawienie dla PO całej Polski quasi-wyborczymi bilboardami dostała już co najmniej kilkanaście milionów złotych od PKP i PZU „na pomoc powodzianom”. Kuba Wojewódzki, który naganiał frajerów Palikotowi, ale z jakichś wiadomych prokuraturze powodów nie podzielił losu wspólnika, zasponsorowany został – na kwotę, której na razie nie ujawniono – przez LOTTO, z którego w ostatnich miesiącach wyrzucono 90 proc. regionalnych szefów, by zastąpić ich nominatami PO i jej przystawek. Chyba największy szok wywołała jednak obecność na liście obdarowanych laureatki literackiego Nobla, Olgi Tokarczuk. Mówiąc ściśle, kasę dostała nie tyle ona sama, co założona przez nią i należąca w większości do niej spółka, która za 17 milionów złociszy z Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (ta sama historia, co z LOTTO – najpierw minister Nałęcz-Pełczyńska wymieniła cały zarząd na partyjnych nominatów, a potem ruszyło rozdawanie grantów) stworzyć ma grę komputerową, dziejącą się w uniwersum z powieści beneficjentki.
„Po co zajmować się bzdurami, skoro dzieją się znacznie poważniejsze sprawy!W takich „bzdurach” bowiem odbijają się bardzo ważne kwestie: stosunek władzy do obywateli, do tworzenia…
Donald Trump złożył amerykańskiej Polonii życzenia z okazji Dnia Pamięci Generała Pułaskiego. Choć święto oficjalnie przypada 11 października, to jednak już w ten…
Przeciwko komunistycznej władzy wystąpiły tysiące żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i innych organizacji podziemnych, które powstały na ziemiach polskich w czasie II wojny…