Restaurateur leaves Sweden, finds ‘safer life’ in Iraq amid rising gang violence
Urodzony w Iraku Amin twierdzi, że wrócił do domu w bezpieczne miejsce po tym, jak został poddany wielokrotnym groźbom, przemocy i wymuszeniom ze strony zorganizowanego gangu w Sztokholmie. Amin założył odnoszący sukcesy biznes po przybyciu do Szwecji po wojnie w Iraku. Prowadził pub na obrzeżach Sztokholmu. Jednak obszar ten stawał się coraz bardziej niebezpieczny, ponieważ zaczęły dominować gangi migrantów, żądające pieniędzy za ochronę od lokalnych właścicieli firm i uciekające się do przemocy, gdy żądania nie były spełniane. Po ponad dwóch dekadach spędzonych w Szwecji Amin wrócił do ojczyzny. „Zapomniałem o tamtych czasach! W Iraku jest o wiele bezpieczniej niż w Szwecji” – powiedział. Rząd niedawno ogłosił plany wypłaty migrantom kwoty 350 000 SEK (30 809 euro) za powrót do ojczyzny w ramach nowego dobrowolnego programu remigracji. Program ten ma objąć nawet naturalizowanych cudzoziemców, którym nie udało się zintegrować. 77 procent ankietowanych stwierdziło, że nie jest zainteresowanych tą zachętą , a tylko 15 procent stwierdziło, że rozważyłoby ją.
Politycy rutynowo schlebiają wyborcom pomysłami, które brzmią zachęcająco, ale w praktyce są szkodliwe. Odruchowe przyrzeczenie wprowadzenia kontroli cen, aby powstrzymać chciwe korporacje…
11.12.1994: Wojska rosyjskie wkraczają do separatnej republiki Czeczenii, aby przejąć kontrolę w regionie. Na zdjęciu kolumna rosyjskich pojazdów wojskowych zmierza…
Jak wiadomo, w sprawie całkowitego utrącenia czy choćby tylko zablokowania Europejskiego Zielonego Ładu nie ma co liczyć ani na Platformę (czyli jego jawnych zwolenników), ani…