Australijczycy, zaniepokojeni swoimi prawami cyfrowymi, zalali senatorów e-mailami, petycjami i kampaniami w mediach społecznościowych. Michael Shellenberger, amerykański autor i działacz na rzecz wolności słowa, odwiedził Australię, aby ostrzec, że te „totalitarne” prawa będą miały wpływ na demokrację i zatarłyby granicę między regulacją szkodliwych treści a duszącą się sprzeciwem. Według Shellenbergera dezinformacja powinna być przeciwstawiana coraz lepszym informacjom, a nie poprzez tłumienie lub cenzurę. Elon Musk wyraził podobne poglądy i głośno wypowiadał się na temat swojej pogardy dla tego, co postrzega jako „przekroczeń” w zarządzaniu cyfrowym, określając nieudaną ustawę jako „faszystowską”. Ustawa wymagałaby od wszystkich Australijczyków poddania się weryfikacji tożsamości w celu korzystania z mediów społecznościowych, podnosząc alarmy dotyczące gromadzenia i potencjalnego niewłaściwego wykorzystania danych osobowych. Proces ten może obejmować zbieranie danych biometrycznych, stwarzanie ryzyka dla naruszeń danych lub niewłaściwego wykorzystania. Po wiadomościach z tego tygodnia rząd Partii Pracy musi teraz wycofać się i ponownie ocenić ustawę.
Najnowsze wyniki finansowe Nvidii nie tylko przewyższyły oczekiwania rynku – zapoczątkowały nowy etap w historii sztucznej inteligencji. Według Charu Chanany,…
Agencja Bloomberg pisze, że Waszyngton „w dużej mierze zachowywał bierność” w działaniach mających na celu uniemożliwienie dostaw towarów „podwójnego zastosowania”…