Plan Tuska nie przyniesie przełomu. To jak malowanie fasady zamiast naprawy fundamentów
Po 14 miesiącach sprawowania urzędu premier Donald Tusk zaprezentował program gospodarczy swojego gabinetu. Szkoda tylko, że sześciopunktowy plan dla Polski zawiera tak niewiele konkretów i nie porusza większości kluczowych zagadnień. Czego w planach gospodarczych rządu zabrakło. Już pal licho, że nie dostaliśmy zbyt wielu konkretów. Ale żeby zabrakło chociaż wzmianki o zapaści demograficznej, polityce migracyjnej czy systemie podatkowym – to już powinno wywołać zdumienie. Brak planu naprawy spraw, za które państwo odpowiada bezpośrednio: sparaliżowany system sądowniczy, wrogi i pazerny aparat skarbowy, niewydolny i strukturalnie nieefektywny państwowy sektor medyczny, fatalną jakość szkolnictwa wyższego oraz zagrożony przez demograficzne tsunami system emerytalny. Podnoszenie kwestii inwestycji i rynku kapitałowego bez rozwiązania tych fundamentalnych problemów nieco mija się z celem. Przełom w inwestycjach rzeczywiście w 2025 roku się dokona, ale będzie to wynik z jednej strony „ruszenia strumienia” inwestycji unijnych (zarówno KPO jak i fundusze spójności), z drugiej zaś bardzo niskiej bazy odniesienia za rok poprzedni.
Donald Trump nazwał Wołodymyra Zełenskiego “największym sprzedawcą w historii”. – Jeśli wygram te wybory, pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będzie telefon…
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski nazwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego “zakładnikiem ideologii banderowskiej”. Dodał, że “opowieści” Ukraińców o ekshumacjach ofiar rzezi…
Wtorkowa sesja przyniosła kontynuację spadków na nowojorskich giełdach. Najmocniej przeceniano wielkie spółki technologiczne spod szyldu „Wspaniałej Siódemki”. Panuje ogromna niepewność względem…