Lisicki: Niemcy zamknęły farmę wiatrową. Ziemkiewicz: A my otworzymy!
Jak ktoś miał ochotę zerknąć w źródła, to od razu było wiadomo, że król jest nagi i nie może się to opłacić – mówi Rafał Ziemkiewicz o farmach wiatrowych. Niemcy zamykają pierwszą morską farmę wiatrową na Morzu Północnym. Otwarto ją zaledwie 15 lat temu po opóźnieniu sięgającym blisko dekady. Inwestycja za około 250 mln euro miała funkcjonować co najmniej do 2035 r. Chodzi o morską farmę wiatrową Alpha Ventus, około 45 km od wyspy Borkum na Morzu Północnym. To 12 wysokich na 155 m wież z turbinami, zdolnymi produkować około 60 MW energii. Zaspokaja to potrzeby 50-tysięcznego miasteczka. Niedługo czeka je rozbiórka. W momencie uruchomienia pilotażowego projektu, Berlin zobowiązał się do subsydiowania morskich farm wiatrowych, gwarantując 15 eurocentów do 1 kWh przez okres 12 lat. Dopóki niemiecki rząd dopłacał, dopóty biznes się zgadzał. Wszystko zmieniło się pod koniec zeszłego roku, kiedy definitywnie wygasła preferencyjna stawka, która gwarantowana była przez ustawę o odnawialnych źródłach energii.
Opisy Partii Pracy jako „niekompetentnej”, „nieuczciwe” i „nieudane” stały się powszechne wśród większości respondentów, a tylko 12 procent wyborców uważa…
W ubiegłym tygodniu Wołodymyr Zełenski przedstawił Radzie Najwyższej “plan zwycięstwa”, który ma pomóc zakończyć wojnę już w przyszłym roku. Ukraiński…