Reforma Nowackiej przeorana! Krytyka z niespodziewanego kierunku
Przepisy znoszące obowiązkowe prace domowe w szkołach podstawowych obowiązują już od roku, ale emocje wokół tej zmiany wciąż nie opadły. Z sondy przeprowadzonej przez wynika, że aż 81,2 proc. ankietowanych dyrektorów opowiada się za przywróceniem obowiązkowych prac domowych. Co więcej, 89,1 proc. respondentów uważa, że wprowadzenie nowych regulacji negatywnie wpłynęło na przygotowanie uczniów do zajęć. Z kolei 69,3 proc. badanych ocenia zmiany jako ograniczenie autonomii nauczycieli w doborze metod pracy dydaktycznej. Krytyczny głos płynie nawet z ZNP, czyli organizacji, która Tuska i jego przybocznych wiernie od lat wspierała. Zdaniem nauczycieli „prace domowe rozwijają u uczniów systematyczność, odpowiedzialność oraz motywują do pogłębiania wiedzy” i to „nie one są powodem przeciążenia uczniów nauką, a w ogromnej części nadmierna ilość treści zawarta w podstawach programowych dla poszczególnych przedmiotów”. W ciągu tego roku obserwujemy też, że zmieniło się podejście wielu rodziców, którzy na początku entuzjastycznie podchodzili do tej zmiany. Po roku coraz częściej zdarza się, że podczas zebrań z nauczycielami proszą o prace domowe.
Debata o taryfach: Wolny handel czy protekcjonizm? Nasze utrzymanie czy liczby na wykresie? Obcokrajowcy „okradają nas” czy wykorzystują siłę dolara, aby…
Procedurę elektronicznego dozoru wprowadzono po tym, jak 18 grudnia 2024 r. odrzucono apelację byłego prezydenta do Sądu Najwyższego Francji w tzw. aferze podsłuchowej, co sprawiło,…
W kampanii wyborczej Donald Tusk i inni politycy ówczesnej opozycji przekonywali, że wycinka polskich lasów musi się skończyć. Tymczasem po przejęciu przez nich…