Wielomski: Z demokracji zostaje tylko fasada. Dojdzie cenzura w internecie
Globalistyczny establishment jest w stanie trwogi. Dlatego podjął decyzję o administracyjno-sądowej likwidacji podmiotów politycznych, które mu się przeciwstawiają – mówi prof. Adam Wielomski, komentując niedopuszczenie do kandydowania Marine Le Pen. To jest sytuacja nowa, do której reżim we Francji starannie się przygotował – powiedział Wielomski. – Kika dni temu zapadła decyzja ich odpowiednika trybunału konstytucyjnego, że sędzia ma prawo zakazać komuś kandydowania i pełnienia urzędów publicznych w pierwszej instancji, mimo że wyrok jest nieprawomocny, skoro skazana w pierwszej instancji. Mamy tu do czynienia nie tylko z końcem demokracji, ale też z końcem praworządności, o której permanentnie poucza nas Ursula von der Leyen, TSUE i Komisja Europejska. Esencja demokracji przenosi się z instytucji suwerennego narodu w kierunku ciał sądowych i sądowniczych, które uzurpują sobie prawo decydowania, kto może kandydować w wyborach, kto może przejść do drugiej tury i kto może zostać wybrany na głowę państwa. To w języku prawniczym nazywa się aktywizm sędziowski – sędziowie jako polityczni i ideologiczni aktywiści. Kosmopolityczny, globalistyczny establishment jest w stanie trwogi. Dlatego podjął decyzję o administracyjno-sądowej likwidacji podmiotów politycznych, które mu się przeciwstawiają.
Przeciwko komunistycznej władzy wystąpiły tysiące żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i innych organizacji podziemnych, które powstały na ziemiach polskich w czasie II wojny…