Donald Trump określił niedawno Partię Republikańską jako „partię zdrowego rozsądku”. Pod wieloma względami w polityce publicznej brakuje zdrowego rozsądku. Na przykład postępowi aktywiści nie uznają negatywnego związku między regulacjami a dobrobytem gospodarczym. Jednak „zdrowy rozsądek” nie jest tym, czego potrzebuje gospodarka. Gospodarka potrzebuje wolnych rynków, a to nie jest produkt zwykłego „zdrowego rozsądku”, ale rozsądku ekonomicznego. Ochrona krajowego przemysłu może być „zdrowym rozsądkiem” dla Trumpa, jego zwolenników, a nawet postępowców, ale nie jest to ekonomicznie efektywny sposób na zwiększenie dobrobytu kraju. Zdrowy rozsądek i ekonomia mogą się zbiegać poprzez edukację. Nauczanie ekonomicznego sposobu myślenia pomaga je zbliżyć, a nawet może przesunąć preferencje elektoratu w stronę wolnego rynku. Do tego jednak czasu powinniśmy być bardzo sceptyczni, gdy partia lub ruch polityczny twierdzi, że jest „partią zdrowego rozsądku”.
Sunniccy dżihadyści z Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) wraz ze wspierającymi ich mniejszymi organizacjami opozycyjnymi przeprowadzili błyskawiczną kampanię, pokonując wojska rządowe praktycznie bez…
Programy awaryjne często nie działają zgodnie z przeznaczeniem. Urzędnicy rządowi próbujący kontrolować rynek odkrywają, że jest on ruchomym celem. Jakwyjaśniają…