Niby po co Polsce niepodległość, powiadają w prywatnych rozmowach wyznawcy kultu Tuska, tacy w typie tego profesora Zajadło, co stwierdził, że jako prawnik „nie widzi podstaw prawnych”, ale naszego premiera trzeba popierać. Niepodległość, mówią zupełnie serio, to brud, smród i ubóstwo. Niemcy, Francja, potrafią się „tym krajem” zaopiekować lepiej, niż sami Polacy, którzy są wiecznie niezorganizowani, pogrążeni w religijnych zabobonach, i w ogóle, głównie są starsi, niewykształceni i ze wsi. To zjawisko dobrze z naszej historii znane i nie ma się co na takich ludzi miotać gromy, trzeba ich rozumieć, uwzględniać w politycznych rachubach i pracować, jak czynili to przed wiekami endecy i ludowcy, nad ich „uobywatelnieniem”.
„Ci europosłowie z Polski właśnie zagłosowali przeciw mojej poprawce wzywającej do ekshumacji polskich ofiar ukraińskich zbrodni na Wołyniu” – poinformował…
Deindustrializacja socjalistycznej Unii Europejskiej postępuje w szybkim tempie, a wraz z nią przyspiesza się proces bankructwa. Tysiące milionerów wyjeżdża, podczas…
Era “dywidendy pokojowej” w Europie, w ramach której kraje europejskie obcinały wydatki na obronność i przeznaczały fundusze na inne potrzeby, dobiegła końca. Prezydent USA Donald…