Donosicielstwo do obcych dworów wciąż kompromituje polskie elity
Prowadzenie w Polsce walki politycznej między stronnictwami przy użyciu donosów słanych mocarstwom to świadectwo niedojrzałości całej klasy politycznej oraz państwa. Gdyby Zachód brał do końca na poważnie donosy, to od dawna powinien się przygotowywać na konsekwencje tego, iż zarówno Platforma, jak i PiS są rosyjskimi agenturami w Polsce, zinfiltrowanymi od dołu do góry przez GRU. Nawet czołowi przywódcy obu tych obozów politycznych tak twierdzą. [Rzeczywistość może być podobna do tej w najnowszych naszych dziejach]: Londyn i Waszyngton wyrzuciły na śmietnik polski rząd na uchodźstwie, gdy w 1945 r. z użytecznego narzędzia stał się zbytecznym kłopotem, przeszkadzającym w układaniu dobrych relacji z Józefem Stalinem. Klasa polityczna Francji dba o dobro własnego kraju w ramach UE, to samo czyni klasa polityczna Niemiec, Holandii, Włoch etc. Natomiast zajęciem polskiej klasy politycznej było i jest dbanie o swoje dobro kosztem interesów własnego kraju, za to oferując beneficja konkurentom III RP w Unii. Tak osiąga się zysk krótkoterminowy, choćby w postaci odzyskania władzy. Później może nastąpić rewanż drugiego obozu, rozgrzeszającego się w ten sposób, że skoro tamci donosili Niemcom, to oni mogą Amerykanom. Braku zdolności myślenia długoterminowego i niewiary w realność zagrożeń.
Aby uszeregować stany pod względem obciążenia podatkowego, WalletHub przeanalizował wszystkich 50 stanów na podstawie trzech czynników: podatków od nieruchomości, podatków…
Cokolwiek sprzyja rozwojowi aparatu państwa(władzy), osłabia również zdolność jednostek w społeczeństwie obywatelskim do odpierania grabieży władzy, a tym samym zwiększa…