Ekshumacje na Wołyniu? Uwierzę, jak zobaczę

Ukraińska deklaracja w sprawie braku przeszkód, gdy idzie o poszukiwania i ekshumacje polskich ofiar wołyńskiej rzezi wygląda jak klasyczna przedwyborcza ustawka, która ma wesprzeć kandydata Koalicji Obywatelskiej. Chciałbym oczywiście, żeby pomordowani bestialsko Polacy znaleźli godne miejsce spoczynku, ale – uwierzę, kiedy zobaczę, jak z ziemi wydobywane są szczątki ofiar. [A to wypowiedź sceptyczna Leszka Millera: https://dorzeczy.pl/opinie/662713/miller-nie-wierzy-w-przelom-ws-wolynia-to-wyglada-groteskowo.html] …nie wierzy w przełom ws. ekshumacji na Wołyniu. “Kaskada zachwytów wygląda groteskowo na tle oświadczenia Antona Drobowycza – szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, który po 48 godzinach od spotkania ministrów powiedział, że ‘Ukraina samodzielnie zbada, ustali miejsce pochówku oraz okoliczności śmierci ofiar tragedii wołyńskiej, a dopiero potem przeprowadzi ekshumację zaś odpowiednie prace będą prowadzone w przyszłym roku”. Leszek Miller powołał się na opinię Witolda Jurasza, wyrażoną na portalu Onet.pl. Według jego interpretacji, Kijów kolejny “przełom” ws. ekshumacji może “złożyć do grobu” już po 48 godzinach. “Dzieje się tak, gdyż niestety polscy dziennikarze i politycy zachowują się albo nieprofesjonalnie, albo skrajnie naiwnie. Jurasz podkreśla, że tego rodzaju udawanych ustępstw i fałszywych obietnic władze ukraińskie złożyły już tyle, że aż trudno uwierzyć, że Polacy tak samo infantylnie jak za każdym poprzednim razem, znów ogłaszają sukces i przełom, podczas gdy poza słowami, nic jeszcze się nie stało”. [Dodał] “I nie stanie”.

Views: 1
Udostępnij dalej

Podobne wpisy