Emil Wąsacz czekał ponad 20 lat na uniewinnienie. “Mamy do czynienia z wyjątkowym skandalem”
Wymiar sprawiedliwości potrzebował ponad 20 lat, aby wydać prawomocny wyrok uniewinniający byłego ministra skarbu Emila Wąsacza. Zarzuty postawione przez prokuraturę dotyczyły domniemanych nadużyć w procesie prywatyzacji PZU. To jaskrawy przypadek przewlekłości postępowań prokuratorskich i sądowych w Polsce. Najpoważniejszym problemem pozostaje przewlekłość postępowania, która osobę postawioną w stan oskarżenia na lata wyklucza z aktywnego życia publicznego. – Mamy teraz więcej prokuratorów i sędziów niż dużo większe od nas kraje europejskie oraz ciągnące się przez wiele lat procesy sądowe, niekończące się dochodzenia prokuratorskie. Mamy nagminnie stosowane areszty wydobywcze, sądy w ciągu kilku minut posiedzeń aresztowych potrafią pozbawić człowieka wolności. Następnie potrzebują kolejnych 20 lat, żeby go uniewinnić. Tolerowanie tej sytuacji trwać nie powinno – dodaje Janusz Steinhoff. Tylko stworzenie sprawnego systemu, w którym będzie także uwzględniona kwestia znalezienia odpowiedniej liczby biegłych, którzy szybko i kompetentnie będą przygotowywali potrzebne analizy prawne i ekspertyzy, zapewni właściwą reformę wadliwego systemu.
Pod koniec października prezydent Argentyny Javier Milei ogłosił rozwiązanie Administración Federal de Ingresos Públicos, największego urzędu skarbowego w kraju. Zastąpi…
Tłumaczenie komentarza:Zaufaj nauce!!Pamiętasz, jak ludzie wierzyli, że w oparciu o naukę można powstrzymać wirusa układu oddechowego, oklejając ławki w parku?Nigdy…