Kiedy nowy prezydent USA wywoła wojnę celną ze zjednoczoną Europą, każdy kraj „27” będzie grał z Ameryką na własną rękę. Niemcom chodzi przede wszystkim o handel. Polska stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo. Francja myśli przede wszystkim o większej autonomii czy wręcz niezależności strategicznej Unii, po dojściu do władzy Donalda Trumpa. Już tylko te trzy przykłady pokazują, jak różna jest reakcja państw Wspólnoty na zaporowe cła, jakie szykuje prezydent elekt.
Były wicepremier w ostrych słowach ocenia ostatnie działania agentów służb i prokuratury.Oczekiwałem, tak jak wielu Polaków, że po jesiennych wyborach…
Wielbiciele metod dedukcyjnych pana generała Pytla, czyli wciąż aktywni tropiciele ruskich onuc, są słusznie zachwyceni dzisiejszą akcją dzielnych służb rumuńskich,…