|

Europejskie linie lotnicze przegrywają z Arabami i Chińczykami. Ale mówią: „dość!”

Geopolityka, ostre wymagania środowiskowe, obowiązujące umowy społeczne – to wszystko powoduje, że europejskie linie lotnicze są osłabione w konkurencji z przewoźnikami z Bliskiego Wschodu, Chin i Turcji. Chińsko-arabsko-turecka konkurencja otrzymuje nieustannie wsparcie od swoich rządów. Dzięki nieustannym inwestycjom w infrastrukturę nie mają obowiązku stosowania domieszek drogiego ekologicznego paliwa. A ponieważ nie ma tam związków zawodowych, nie ma również nacisków płacowych tak silnie odczuwanych przez linie europejskie. Np. Niemcom chodzi o rozpychanie się Qatar Airways, które kilka miesięcy temu otworzyły połączenie Hamburg–Dauha, co daje pasażerom z północnych Niemiec możliwość podróżowania do Azji z ominięciem centrów przesiadkowych w Monachium i Frankfurcie. Teraz europejskie linie mówią: dość, to się musi zmienić! I piszą list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Wzywamy i Komisję Europejską i kraje członkowskie UE, aby dzięki środkom finansowym, bądź nowym przepisom prawnym powstały warunki równe dla wszystkich uczestników rynku lotniczego w Europie” – czytamy w liście prezesa rady nadzorczej Grupy Lufthansa.

Views: 5
Udostępnij dalej

Podobne wpisy