Gospodarka pod ostrzałem: Ekonomiczne absurdy poboru do wojska
Armia poborowa to zagrożenie nie tylko dla wolności, ale też i samej obronności. Polski nie stać na marnotrawienie swoich zasobów na nieprzemyślane zasilanie szeregów armii z łapanki. Historia i badania pokazują, że przymusowe wcielanie ludzi do wojska nie tylko demotywuje i obniża jakość sił zbrojnych, ale także prowadzi do fatalnej alokacji kapitału ludzkiego. Badania z poboru na Litwie wykazały, że ochotnicy znacząco przewyższają poborowych pod względem odporności psychicznej, motywacji i zdolności radzenia sobie ze stresem – bo traktują służbę jako wybór, a nie karę. Przymus rodzi niechęć i sabotuje skuteczność, podczas gdy wolny rynek, także w armii, zapewnia, że służą najlepsi i najbardziej zmotywowani. Tylko wolność zapewnić może Polsce bezpieczeństwo.
W ostatnich latach niemały skandal wywoływały regularne spotkania papieża Franciszka z przedstawicielami rzymskich kręgów zmiennopłciowców. Okazuje się, że „tęczowego” elementu…
Rządząca lewicowa partia SPD chce znacznie ułatwić policji naloty i ściganie Niemców, którzy „obrażają” polityków. Przypadki „obrazy” nie dotyczą tylko…
Przez dziesięciolecia kraje europejskie zaniedbywały swoje zdolności obronne i zlecały je Stanom Zjednoczonym. Urzędnicy Komisji Europejskiej widzą swoją szansę na wykorzystanie…
W 2024 roku złoto stało się drugim najważniejszym składnikiem rezerw walutowych banków centralnych, wyprzedzając euro. Jak wynika z raportu Europejskiego Banku…