Ile Polska faktycznie wydaje na wojsko? To zależy, kto liczy
Rząd chwali się, że na armię wydajemy grubo ponad 4% produktu krajowego brutto. Według NATO w 2023 roku Polska przeznaczyła na obronność (ang. defence spending) równowartość 3,26% PKB wobec 2,23% rok wcześniej. W ubiegłym roku miało to być aż 4,12% PKB. Według unijnego urzędu statystycznego wydatki na „obronę wojskową” (ang. military defence) w Polsce w 2023 roku wyniosły tylko 1,9% PKB, a doliczając wsparcie armii zagranicznych (czytaj: Ukrainy) było to 2,1% PKB. Część tej rozbieżności jest oczywista i od dawna znana. Otóż Eurostat do wydatków wojskowych całkiem zasadnie nie zalicza wydatków na emerytury i renty mundurowych. W przypadku wydatków wojskowych tak samo jak w całym sektorze publicznym wszystko zależy od tego, kto co i jak liczy. Według Eurostatu w 2023 roku państwo polskie wydało równowartość 47% PKB i niewiele mniej odebrało nam poprzez podatki (tj. 47% PKB minus deficyt fiskalny). W Polsce zaledwie 2,1% PKB poszło na wojsko (a w całej UE średnio 1,3%). Natomiast aż 16,9% zostało rozpirzone na wydatki socjalne – czyli transfer pieniędzy od jednych obywateli do drugich. Nasuwa się tu oczywisty wniosek: wystarczyłaby raptem 12-procentowa redukcja socjału, aby podwoić wydatki na wojsko. Tylko który polityk miałby odwagę powiedzieć to swoim wyborcom? Z pewnością nie ci, którzy rządzą teraz i nie ci, którzy rządzili przez poprzednie 35 lat.
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka uważa, że niewpuszczanie Telewizji Republika na konferencje prasowe premiera to poważny błąd.Kancelaria Prezesa Rady Ministrów konsekwentnie uniemożliwia dziennikarzom TV…