Donald Tusk trudny temat zakrył opowieścią o ochronie polskich granic i ograniczeniem prawa do azylu. Mówiąc krótko, ukradł narrację prawicy i zostawił przeciwnika z rozdziawioną gębą. Bo jak atakować premiera za to, że chce bronić Polskę przed nielegalną migracją i „ograniczyć prawo azylu” dla ludzi podszywających się pod uchodźców politycznych? Rozgrywka zamknięta? Otóż nie całkiem. Można zagadać o problemach białoruskiej opozycji. Zostaje realny problem zapewnienia polskiej gospodarce rąk do pracy. A tu – by zaspokoić rzeczywiste potrzeby – niezbędne jest sprawne państwo.
“Fajna formacja muszelek podczas spaceru na plaży” – napisał były szef FBI na Instagramie. Zdjęcie przedstawiało muszle ułożone w kształt liczb 86 i 47. Dla zwolenników…
Z rankingu bazującego na kilku wskaźnikach dotyczących m.in. siły nabywczej, dostępności mieszkań, kosztów życia i mniej mierzalnych aspektów wyłania się…