Kamala Harris is wrong. American economic history is replete with failed price control policies
Politycy rutynowo schlebiają wyborcom pomysłami, które brzmią zachęcająco, ale w praktyce są szkodliwe. Odruchowe przyrzeczenie wprowadzenia kontroli cen, aby powstrzymać chciwe korporacje przed oszukiwaniem konsumentów wysokimi cenami, jest przykładem tego typu złej polityki. Jednak w jednej ze swoich pierwszych propozycji politycznych jako kandydatki Partii Demokratycznej na urząd prezydenta USA Kamala Harris nalegała, że kraj potrzebuje „pierwszego w historii federalnego zakazu zawyżania cen żywności i artykułów spożywczych”. Kontrola cen nie zatrzymuje inflacji i ostatecznie nakłada koszty, które znacznie przekraczają obciążenia związane z pierwotną inflacją. Historycznie rzecz biorąc, kontrola cen nie spełniała nadziei zwolenników, ponieważ taka polityka nie zajmowała się podstawowymi przyczynami problemu i wprowadzała szereg szkodliwych i niezamierzonych konsekwencji. Zamiast ulgi, decyzje te powodowały „ niedobory i długie kolejki ”. Plan Harrisa dotyczący zawyżania cen podąża za tym samym scenariuszem. Nie rozumie ona przyczyn inflacji i nie bierze pod uwagę szkodliwych konsekwencji, jakie nieuchronnie narzucają limity cenowe. Biorąc pod uwagę tę historię, najlepsze, na co możemy liczyć, to to, że propozycja wiceprezydenta jest jedynie schlebianiem wyborcom, a ona nie ma zamiaru jej zrealizować. W przeciwnym razie konsumenci zapłacą bardzo wysoką cenę.
Poza bobrami demokracja walcząca rozpoczęła ofensywę przeciwko praworządności. Pojawił się apel do prezydenta o podpisanie niezgodnych z konstytucją „ustaw naprawczych”…
W ubiegłym tygodniu Wołodymyr Zełenski przedstawił Radzie Najwyższej “plan zwycięstwa”, który ma pomóc zakończyć wojnę już w przyszłym roku. Ukraiński…