Komisja Europejska da nam 7 płci do wyboru. Kolejne idiotyczne przepisy, a Polska nie protestuje. Płaczek: Nikt nawet słowem nie wspomniał, że zwariowali
Komisja Europejska pod rządami Ursuli von der Leyen szykuje „Europejską Tożsamość Cyfrową”. Obywatele państw UE będą wybierać sobie spośród siedmiu płci – dwóch normalnych i pięciu baśniowych („męską; żeńską; inną; między (ang. ‘inter’); 5) zróżnicowaną (ang. ‘diverse’); 6) otwartą (ang. ‘open’) i 7) nieznaną”). Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek zwrócił uwagę, że Polska w żaden sposób nie sprzeciwiła się temu pomysłowi. Poseł Płaczek zaznaczył, że ministerstwo cyfryzacji „nie dostrzega problemu, bowiem SIEDEM płci będzie obowiązywało tylko w tych krajach, które… będą chciały je na terenie Unii Europejskiej uwzględniać”. Warto pół żartem zwrócić uwagę, że UE zachowuje się w swoich planach iście „konserwatywnie”. Na Zachodzie od dawna bowiem jest stwierdzone, że w rzeczywistości istnieją 52 płci kulturowe. Tymczasem UE będzie pozwalało na wybór tylko siedmiu. Skromnie…
Komisja Europejska oficjalnie przyznała, że dochodziło do „niewłaściwych działań lobbingowych” finansowanych z pieniędzy europejskich podatników. Środki z programu LIFE, przeznaczone…