Koszmar sowieckiego “wyzwolenia”. Polska w potrzasku

Choć faktem jest, że Armia Czerwona wypchnęła wojska niemieckie z terytorium Polski, to nie oznacza to, że możemy mówić o prawdziwym wyzwoleniu naszego kraju. Sowieci traktowali ziemię Rzeczpospolitej niczym wojenny łup, a Polaków jak podbity naród, który można wykorzystać i ograbić. Na świecie najczęściej mówi się o zbrodniach sowieckich wobec ludności cywilnej, w tym o tysiącach zgwałconych kobiet, na terenie Niemiec, zapominając, jakich zbrodniczych czynów Sowieci dokonali „po drodze” „wyzwalając” polskie ziemie. – To była hołota nieprzeciętna. Jechali furmankami i ryczeli tylko: „Wodki dawaj, wodki dawaj!”. Wpadli do jednej restauracji i wychlali wszystko, podpalili też kino… Jeszcze wtedy ludzi nie napastowali, to się zaczęło później. – Masowo gwałcili kobiety. To było coś strasznego, te wrzaski… Plagą były też wówczas kradzieże zegarków. Interesowało ich tylko jedno hasło: „Czasy dawaj!”. Widziałem jednego takiego idiotę – lewe i prawe przedramię miał całe w zegarkach. Ten strach przed Ruskimi trwał chyba miesiąc…W niemal każdej polskiej rodzinie zachowały się pełne grozy opowieści o »wyzwoleniu« Polski przez ZSRS.