Marcin Kierwiński dostał niewygodne pytanie. Chodzi o muzeum UPA i pomoc dla Lwowa
“Czy nie oburza pana ministra informacja o przekazaniu przez premiera Tuska 25 mln zł na odbudowę kamienicy we Lwowie w czasie, gdy władze tego miasta odbudowują muzeum UPA. Czy nie lepiej przekazać te pieniądze na odbudowę po powodzi?” – brzmiało pytanie jednego ze słuchaczy stacji. Kierwiński w odpowiedzi stwierdził, że jest zwolennikiem pomagania Ukrainie. Są to gesty solidarności – cenne i ważne ze względu na to, że Ukraina jest buforem między Polską a Rosją. Według Pana Kierwińskiego jest zdziwienie, że są politycy, w tym kandydujący na najwyższe urzędy w państwie, którzy nie rozumieją takich prostych rzeczy, nawiązując do wypowiedzi Karola Nawrockiego, który stwierdził, że dopóki Ukraina nie rozwiąże sporu wokół rzezi wołyńskiej, to Polska powinna blokować jej drogę do UE i NATO. Władze Lwowa przekażą środki finansowe na odbudowę muzeum Romana Szuchewycza, odpowiedzialnego za zbrodnie na Polakach na Wołyniu podczas II wojny światowej. Niedawno w internecie pojawiło się nagranie, na którym widać polskie transportery opancerzone Rosomak, do których przyczepiono czerwono-czarne flagi UPA. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz określił całą sytuację, jako prowokację. Wcześniej ukraiński IPN opublikował spot w celu oddania hołdu obrońcom Ukrainy. Na filmie pokazani zostali pokazani współcześni żołnierze walczący z Rosjanami oraz postacie historyczne m.in. Stepan Bandera oraz Roman Szuchewycz – obaj w obecności Matki Bożej.
Views: 14