Musk w tarapatach, inwestorzy świętują. Spadek Tesli przyniósł miliardowe zyski

Akcje Tesli nieprzerwanie tracą na wartości od grudnia ubiegłego roku, a obecna sytuacja na giełdzie staje się wyjątkowo korzystna dla inwestorów grających na spadki. Spółka Elona Muska ma za sobą osiem tygodni strat, a poniedziałkowy spadek o kolejne 4% oznacza, że seria może wydłużyć się do dziewięciu tygodni. Od 17 grudnia 2024 roku, gdy cena akcji Tesli osiągnęła rekordowe 479,96 dolarów, ich wartość spadła aż o 50,41%. Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA początkowo wydawało się korzystne dla Tesli i jej właściciela. Analitycy przewidywali, że Musk uzyska większy dostęp do funduszy federalnych i skorzysta na deregulacji. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie, gdy miliarder zaangażował się w polityczne spory, zyskując licznych przeciwników. Do tego doszły rozczarowujące wyniki finansowe. Wyniki Tesli za IV kwartał 2024 roku nie spełniły oczekiwań rynku. Niektórzy analitycy prognozują dalsze spadki. JPMorgan obniżył swoją prognozę ceny akcji Tesli na koniec 2025 roku z 135 do 120 dolarów. W swojej analizie bank stwierdził: „Trudno znaleźć podobny przypadek w historii motoryzacji, w którym marka tak szybko traciłaby na wartości”. W obliczu tych wyzwań przyszłość Tesli wydaje się coraz bardziej niepewna. Spółka musi zmierzyć się nie tylko z konkurencją na rynku pojazdów elektrycznych, ale także z rosnącą niepewnością polityczną i gospodarczą, która może negatywnie wpłynąć na jej dalszy rozwój.