|

Najpierw hamował rozwój gospodarki, teraz chce ją naprawiać. Raport Draghiego

Draghi były prezes Europejskiego Banku Centralnego i były premier Włoch. Wobec pogarszającej się sytuacji we wspólnocie (Grecja, Portugalia, Irlandia i Cypr stały się niewypłacalne), Draghi na jednej ze swoich konferencji poinformował, że „EBC zrobi wszystko, co będzie potrzeba, by zachować strefę euro”. Co miał na myśli? Głównie potężny dodruk, który sprawił, że Grecja nie upadła i nie miała okazji wstać z kolan. Do dzisiaj jest ona obciążona ogromnym długiem, na którym zarabiają bankierzy. Dodruk polegał przede wszystkim na skupie aktywów takich jak obligacje. ECB nie tylko skupował obligacje rządowe, ale z czasem zaczął również nabywać obligacje korporacyjne. Dzięki temu wybrane prywatne przedsiębiorstwa mogły zapożyczać się po niższym koszcie, co oczywiście pozwoliło im w dalszym ciągu funkcjonować (firmy zombie-moje). Nie pozwolono na upadek wielu nieefektywnie działających biznesów. W związku z tym, nowe, może bardziej innowacyjne przedsiębiorstwa miały utrudnione wejście na rynek. I nagle Draghi powrócił, informując całą Europę, że jej problemem jest brak produktywności. Europa zostaje mocno w tyle za USA czy Chinami przede wszystkim ze względu na swoją szaloną politykę klimatyczną, która sprawia, że przedsiębiorstwa w takim otoczeniu nie potrafią (nie mogą-moje) być konkurencyjne.

Views: 27
Udostępnij dalej

Podobne wpisy