Orban kupił popcorn i wygodnie rozparł się w fotelu
Prowadząc nieudolnie walkę z posłem Romanowskim organy ścigania wsadziły rząd na niezła minę. Naruszanie praworządności i praw człowieka wymaga ciszy. Szczególnie międzynarodowej. Wie to każdy dyktator, mały i duży, wiedzą to również zarządcy UE, którzy przez cały rok udawali, że nie widzą tego co się w Polsce dzieje. Śmierdziało mocno, ale każdy udawał, że nic nie czuje. I teraz Węgry wrzuciły im ten śmierdzący problem na stół. A jest to problem, którego nie da się szybko rozwiązać i zaciekawi cały świat. Trzeba będzie się do tego odnosić. To będzie trwać. A każdy ruch rządu polskiego będzie tylko rozgrzebywaniem rzeczy, której lepiej nie dotykać. Dlatego śmiesznie brzmią rzucane mediom groźby polskich ministrów, jak to teraz przeczołgają Węgry i kto im w tym pomoże. Orban właśnie kupił colę, popcorn i wygodnie rozparł się w fotelu. Wie, co robi, bo chętnie porozmawia o polskiej demokracji na różnych międzynarodowych forach.
Jakże piękne i zaskakujące bywają spotkania polityków z ludem polskim. Szymon Hołownia, czyli szczątkowy kandydat na prezydenta, odwiedził rodzinny Białystok w ramach rytualnego lansu…
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka uważa, że niewpuszczanie Telewizji Republika na konferencje prasowe premiera to poważny błąd.Kancelaria Prezesa Rady Ministrów konsekwentnie uniemożliwia dziennikarzom TV…
O Turkach w Berlinie powiedział, że nie nadają się do niczego oprócz handlu owocami. Niemcom zarzucił, że przyjmując muzułmanów, same się zabijają. Thilo Sarrazin,…
Wolność słowa jest zagrożona bardziej niż prawdopodobnie kiedykolwiek w historii III RP. Gdy w związku z wygraną w USA Donalda Trumpa szef Facebooka zmienia wajchę i otwarcie…