W momencie, gdy ogłoszono, że Grupa PZU przekazuje 19 milionów złotych, z przeznaczeniem na pomoc dla powodzian, Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, udział Jerzego Owsiaka w ratowaniu wizerunku Donalda Tuska przed skutkami powodzi stał się czymś więcej, niż częścią pijarowskiego pływania rozpaczliwcem. Gdyby traktować poważnie „prawo, tak my je rozumiemy” – to znaczy, tak jak je rozumie Tusk i jego ekipa – to Owsiak stał się właśnie częścią „zorganizowanej grupy przestępczej” i powinien iść tam, gdzie obecnie znajduje się ksiądz Olszewski oraz urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości. A w celi obok powinien znaleźć się ten z członków zarządu PZU, który zadysponował przekazanie pieniędzy na powodzian nie żadnej z instytucji państwowych, tylko właśnie charytatywnemu biznesowi Owsiaka. I fakt, że PZU zastosowało się w tej kwestii do publicznie wyrażonej sugestii premiera Tuska nie powinien być uznany za okoliczność łagodzącą, ale wręcz przeciwnie. Ten sam Tusk, którego Bodnar twierdzi, że przekazywanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości na wozy strażackie OSP czy garnki dla Kół Gospodyń Wiejskich to było „złodziejstwo”, właśnie wezwał do analogicznego „złodziejstwa” swoich podwładnych.
Australijczycy, zaniepokojeni swoimi prawami cyfrowymi, zalali senatorów e-mailami, petycjami i kampaniami w mediach społecznościowych. Michael Shellenberger, amerykański autor i działacz…
Strach przed utratą władzy przez partie forsujące transformację energetyczną w poszczególnych krajach członkowskich okazał się większy niż obawa przed gniewem…
Cła, wyśrubowane normy, skomplikowane regulacje, zmowy producenckie, system dotacji produkcji i dziesiątki innych barier importowych mają na celu jedno –…
Upadający rząd Niemiec odpowiedział na słowa Elona Muska, który nazwał kanclerza Olafa Scholza „głupcem”, twierdząc, że platforma X tego technologicznego…
Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, informuje o ponowieniu propozycji KE dla administracji Donalda Trumpa. Komisja Europejska proponuje USA……