Czy w Polsce, której gospodarka znajdowała się w najbardziej opłakanym stanie i bardziej niż inne potrzebowała pomocy Zachodu, można było w ogóle uniknąć terapii szokowej? Koszty społeczne przebudowy gospodarki na początku lat 90. były z pewnością bardzo wysokie. Nie udało się ich jednak uniknąć w żadnym z przechodzących transformację krajów Europy Środkowej. Polacy byli wówczas jak złożony ciężką chorobą pacjent, w którego imieniu decyzję o zgodzie na przeprowadzenie operacji podjęli posłowie i senatorowie. Pacjent ten wprawdzie nie rozumiał, na czym ma ona dokładnie polegać, ale postanowił zaufać zapewnieniom lekarzy, że nie tylko powróci do zdrowia, ale i sama kuracja nie będzie trwała zbyt długo. “Gdybym wiedział, że bezrobocie wzrośnie do 19 proc. – stwierdził w dwadzieścia lat później sam Mazowiecki – długo bym się zastanawiał nad decyzjami o transformacji gospodarczej”. Nie ulega wątpliwości, że program ten uratował Polskę przed hiperinflacyjną katastrofą i – lepiej czy gorzej, ale z pewnością w sposób zdecydowany – wprowadził gospodarkę na wolnorynkowe tory. W rezultacie, najgłębsza zmiana na drodze od PRL do wolnej Rzeczypospolitej nastąpiła pod rządami Mazowieckiego właśnie w sferze ekonomicznej.
Portal rmx.news, powołując się na Komisję Europejską, twierdzi że Polska ma wkrótce uruchomić 49 finansowanych przez UE Centrów Integracji Cudzoziemców,…
Rząd Indii zachęca krajowe przedsiębiorstwa do nabywania zagranicznych aktywów w zakresie kluczowych surowców, takich jak węgiel koksowy, czy ruda żelaza….
Zaniepokojona ryzykiem szpiegostwa chińskiego, Politechnika w Zurychu zaostrzyła kryteria przyjęć na studia dla obywateli 23 krajów. Nowe przepisy są jednak…