Policja zatrzymała go po wpisie o szabrownikach. Jest decyzja prokuratury
Prokuratura podjęła decyzję ws. mieszkańca Lądka-Zdroju, który w mediach społecznościowych ostrzegał przed grasującymi na terenach powodziowych szabrownikami. Zatrzymany w charakterze świadka Sebastian T. nie stanie przed sądem. Prokuratura okręgowa we Wrocławiu umorzyła sprawę. Policja twierdziła, że mężczyzna miał dezinformować i utrudniać akcję służb. Chłopak zwrócił uwagę na problem z szabrownikami grasującymi podczas powodzi w Kłodzku. Ponadto zarzucał, że reporterzy TVP manipulują przekazem i instruują rozmówców z miejsca wydarzeń, co mają mówić przed kamerą. “Po Lądku i Stroniu i okolicznych wsiach chodzą uzbrojeni szabrownicy, ludzie boją się wyjść z psami na dwór, brakuje policji, wojska, ciężkiego sprzętu i przede wszystkim pomocy od państwa” – napisał Sebastian T. Według funkcjonariusza wpis ten wywołał fałszywy obraz sytuacji i przeszkadzał w prowadzeniu akcji ratowniczej, stąd czynności, jakie podjęli policjanci. Aktualnie gromadzony jest materiał dowodowy, a dalsze decyzje będą podejmowane po jego skompletowaniu(sic!-moje) – informuje podkom. Zagórski. “Aresztowało go 6 uzbrojonych policjantów: noc spędził w areszcie, przetrzepali mu telefon. Szef policji Marek Boroń publicznie przed całą Polską groził mu odpowiedzialnością karną do 5 lat pozbawienia wolności. Ani jednego słowa ‘przepraszam’…”.
Na kontach bankowych przedsiębiorstw leżą biliony złotych, ale nie ma odwagi, by je wydawać. Europa jest przeregulowana. Część niepotrzebnych przepisów…
Tony Heller, realista klimatyczny, wziął na uwagę dezinformację klimatyczną i kampanie dezinformacyjne prowadzone przez skrajnie lewicowe media korporacyjne na temat…