Price Controls and Drug Shortages in France: A Textbook Case of the Evils of Interventionism
Interwencja państwa francuskiego na rynku farmaceutycznym jest prawdziwą przyczyną niedoborów leków, zmuszającą producentów do przechodzenia na inne, mniej restrykcyjne rynki. Cel udostępnienia dóbr jak największej liczbie osób prowadzi do sztucznego wzrostu popytu na te same dobra, podczas gdy podaż i zdolność produkcyjna pozostają niezmienione. Producenci nie mogą podnieść ceny sprzedaży swoich dóbr, podczas gdy koszty produkcji i nakładów nadal rosną w inflacyjnej i wysoce regulowanej gospodarce. Nieuchronnie kończą na produkcji ze stratą. Mają wtedy kilka opcji: zmniejszyć produkcję, skierować swój kapitał i dobra kapitałowe do innych sektorów niepodlegających kontroli cen, zmienić rynki geograficzne lub zbankrutować. Ekonomia nie mówi, że odosobniona ingerencja rządu w ceny tylko jednego lub kilku towarów jest niesprawiedliwa, zła lub niewykonalna. Mówi, że taka ingerencja przynosi rezultaty sprzeczne z jej celem, że pogarsza warunki, a nie poprawia, z punktu widzenia rządu i tych, którzy popierają jej ingerencję . Sztuka ekonomii polega na tym, aby patrzeć nie tylko na bezpośrednie i długoterminowe skutki danego działania lub polityki; polega ona na śledzeniu konsekwencji tej polityki nie tylko dla jednej grupy, ale dla wszystkich grup. Gdy rząd ustali maksymalną cenę dóbr konsumpcyjnych, musi sięgnąć dalej do dóbr producentów i ograniczyć ceny dóbr producentów wymagane do produkcji dóbr konsumpcyjnych o kontrolowanych cenach. Rząd zawsze myśli, że może rozwiązać problem, który sam stworzył, nałoży nowe ograniczenia na producentów i wprowadzi bardziej rygorystyczne kontrole cen. Jeśli te dodatkowe interwencje okażą się nieskuteczne, następnym krokiem będzie albo racjonowanie dóbr, o których mowa, większa kontrola nad jednostkami, albo powrót do zdrowego rozsądku i koniec interwencjonizmu gospodarczego. Interwencjonizm to niepowstrzymana, diabelska machina. Ostatecznie za tę podwójną ignorancję — historyczną i ekonomiczną — nieuchronnie płacą, ale nigdy politycy, zawsze konsumenci, którzy jako pierwsi odczuwają skutki braku danych dóbr.
Cokolwiek sprzyja rozwojowi aparatu państwa(władzy), osłabia również zdolność jednostek w społeczeństwie obywatelskim do odpierania grabieży władzy, a tym samym zwiększa…