A niewątpliwy sukces materialny wolnych społeczeństw zapewnia ogólną zamożność, która pozwala nam cieszyć się ogromną ilością czasu wolnego, w porównaniu z innymi społeczeństwami, oraz rozwijać się duchowo. To w krajach przymusu z niewielką bądź żadną aktywnością rynkową ― godnym uwagi przykładem w drugiej połowie XX wieku były kraje komunistyczne ― znój codzienności nie tylko zubaża ludzi materialnie, ale także uśmierca ich duchowość. Dżungla jest społeczeństwem przymusu, kradzieży i pasożytnictwa — społeczeństwem, które niszczy życie i jego standardy. Pokojowa konkurencja rynkowa producentów i dostawców jest daleko idącym, kooperacyjnym procesem, w którym każdy zyskuje i w którym standard życia wszystkich ludzi kwitnie (w porównaniu z tym, co byłoby w zniewolonym społeczeństwie).
Solidną porcję zaskoczeń zafundowała swoim czytelnikom “Gazeta Wyborcza”. W ubiegły czwartek opublikowała ona rozpoczynający się na pierwszej stronie artykuł zatytułowany “Rachunek za wojnę….
Administracja Trumpa stwierdza, że planowany duży wzrost budżetu pozwoli na zatrudnienie większej liczby agentów ICE w celu rozszerzenia możliwości zatrzymań i deportowania…
Mamy wreszcie precyzyjne rozróżnienie, kto jest, a kto nie jest zgodnie z literą prawa sędzią. Stop. Otóż jeżeli orzeczenie sędziów nie podoba się Bodnarowi,…