Wyszło śmiesznie, bo w 2018 r. PiS zaprosił Komisję Wenecką by potwierdziła, że działania rządzących są zgodne z prawem unijnym, a ona tego nie zrobiła. W 2024 r. Platforma ją zaprosiła, by potwierdziła to samo: że działania rządzących są zgodne z prawem unijnym. A ona znowu tego nie potwierdziła. Komisja Europejska zachowała się wcześniej zupełnie inaczej. Działania „tamtych” uznawała za niezgodne z prawem unijnym i blokowała wypłatę środków z KPO, a obecnie środki te odblokowała, uznając (per facta concludentia – jak to się mówi w prawniczym żargonie), że działania „tych” są z prawem unijnym zgodne. Ciekawe, co zrobi teraz po opinii Komisji Weneckiej? Każe oddać, co wypłaciła? Czy – jak miłościwie nami rządzący i ich wyborcy – uzna, że nadszedł czas, aby ***** Komisję Wenecką, co już niektórzy uczeni w prawie mężowie zaczęli sugerować.
Rządząca lewicowa partia SPD chce znacznie ułatwić policji naloty i ściganie Niemców, którzy „obrażają” polityków. Przypadki „obrazy” nie dotyczą tylko…
Z pomocy dla powodzian jak na razie najlepiej wyszło obecnej władzy ratowanie tonącej Agory.Spółka stojąca za „Gazetą Wyborczą”, która w swej gorliwości zachwalania władzy i demaskowania…
Prezydent USA Franklin Roosevelt, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i radziecki przywódca Josef Stalin spotykają się na konferencji Jałta na…