Wielka gra o cienkie płatki bez których nie będzie elektrycznych aut
Jeden samochód elektryczny potrzebuje około 68 kg grafitu w postaci materiału anodowego, gdyż baterie litowo jonowe (LiB) w zasadzie wyłącznie mają anody grafitowe (90 % wyrobów). Nie ma innych rynkowych technologii dla zastąpienia naturalnego grafitu. Stąd rynek naturalnego grafitu to dobry termometr pokazujący zapotrzebowanie na te baterie. Na światowym rynku naturalny grafit (z kopalń) konkuruje częściowo ze syntetycznym grafitem ale ten syntetyczny do roku 2023 był istotnie droższy od naturalnego (nawet o 30-40 %). Chiny kontrolują światowy rynek grafitu. Kontrola chińska nad rynkiem grafitu polega na tym, że zezwalają na eksport, ale robią to tak, aby utrzymać ceny grafitu na poziomie uniemożliwiającym uruchomienie komuś innemu kopalń (wystarczy tutaj ok. 2100 – 2300 USD za tonę). To że USA nagle miałoby zużywać nie 70.000 a 700.000 ton grafitu rocznie i produkować w roku 2030 czy nieco później 9,5 mln samochodów elektrycznych (74 kg grafitu średnio na samochód) jest fantastyką ekonomiczną.
Przewodniczący Komunistycznej Partii Chin Xi Jinping stanowczo oświadczył, że innowacje technologiczne są „głównym polem bitwy” w dążeniu Chin do globalnej…
Polska miała możliwość organizacji unijnego szczytu w związku z prezydencją w Radzie Unii Europejskiej. Według doniesień medialnych rząd Donalda Tuska zrezygnował z tej możliwości,…
„Wierć, kochanie, wierć”. To hasło, symbolizujące solidne konserwatywne podejście do polityki energetycznej, było zarówno oczerniane, jak i czczone. Jednak w…