„Po co zajmować się bzdurami, skoro dzieją się znacznie poważniejsze sprawy! W takich „bzdurach” bowiem odbijają się bardzo ważne kwestie: stosunek władzy do obywateli, do tworzenia prawa, akceptacja dla absurdów, magiczność myślenia rządzących (zrobimy ustawę – rozwiążemy problem), nacisk na pozorowanie działań. Takie „bzdury” nierzadko lepiej pokazują, jak działa polskie państwo. Jedną z bzdur jest zapis art. 616a Ustawy o obronie ojczyzny. Brzmi on: 1. Zakazuje się, bez zezwolenia, fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku: 1) obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym wyrażającym ten zakaz, zwanym dalej „znakiem zakazu fotografowania”; 2) osób lub ruchomości znajdujących się w obiektach, o których mowa w pkt 1. […]
Jak powiadał nieodżałowany “Kisiel”, “socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju”.Lobby antyalkoholowe bohatersko walczy…
Rezygnacja z ponadstandardowych uprawnień ministra aktywów przy wyborze zarządów i rad spółek z udziałem państwa dałaby rynkowi kapitałowemu impuls rozwojowy…
Mimo sprzeciwu Polaków wobec otwierania kraju na masową migrację, w Polsce już tworzone są Centra Integracji Cudzoziemców, których obowiązek uruchamiania wynika z paktu…