Załamuje się popyt na samochody elektryczne. Już cierpią producenci w Polsce
Europejski rynek samochodów elektrycznych szoruje po dnie. W sierpniu ich udział w sprzedaży nowych samochodów osobowych stopniał do 14,4 proc. z 21 proc. w tym samym czasie przed rokiem. Przy tym sierpień okazał się czwartym z rzędu miesiącem spadku. To zmusza koncerny motoryzacyjne do ograniczania produkcji. Przykładem jest Volkswagen. Volvo rezygnuje z pełnej elektryfikacji w 2030 r. i odkłada ją w czasie. Ambitne cele związane z elektryfikacją obniżył także Mercedes, a szef BMW Oliver Zipse oświadczył w wywiadzie dla Handelsblatt: – Polityczny wymóg wycofywania silników spalinowych jest błędem. Tąpnięcie na europejskim elektromobilnym rynku już niesie fatalne konsekwencje dla firm w Polsce, kładą na łopatki działających w Polsce producentów akumulatorów litowo-jonowych i komponentów do nich. Dla producentów polskiego sektora bateryjnego kolejnym problemem jest perspektywa nowych unijnych regulacji dotyczących obliczania śladu węglowego produkowanych akumulatorów. Proponowana metodologia ma uwzględniać emisje CO2 w miksie energetycznym danego kraju. I taka oto uwaga: Bez dopłat te auta staną się droższe i w konkurencji z samochodami spalinowymi inwestycja w elektromobilność przestanie się zupełnie opłacać.
Premier Donald Tusk, który podczas kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi sprzed półtora roku obiecał wyborcom realizację 100 konkretów w pierwsze…
Prezydent Donald Trump zakończył federalne programy DEI. Victoria’s Secret zmieniła „Różnorodność, równość i integracja” na „integracja i przynależność”. To, co…
Niemcy, które zamknęły elektrownie jądrowe w ramach zielonej transformacji, zostały zmuszone do importu drogiej energii jądrowej z Francji, aby utrzymać…
Światek komentatorski nie może otrząsnąć się z szoku, że Donald Trump konsekwentnie realizuje to, co zapowiadał.Coś nam to mówi o stanie „liberalnej demokracji”, w której za oczywistą normę…
Strach przed utratą władzy przez partie forsujące transformację energetyczną w poszczególnych krajach członkowskich okazał się większy niż obawa przed gniewem…